Punkty dorabiania kluczy można znaleźć prawie w każdym większym markecie, czy centrum handlowym. Jak zabrać się do rozkręcenia takiego biznesu? Oto kilka porad na ten temat.
Początkowo potrzebny jest biznes plan i odpowiednia lokalizacja. Musimy podjąć decyzję, czy chcemy, otworzyć zwykły punkt usługowy, czy też rozszerzyć działalność tak, by obsługiwać klientów producentów. W pierwszym wypadku wystarczy rejestracja firmy w urzędzie gminy, dokonanie zgłoszenia w ZUS oraz urzędzie skarbowym. Niepotrzebne są żadne uprawnienia, koncesje, zezwolenia. Nie trzeba być nawet ukierunkowanym zawodowo. Taki punkt założyć może praktycznie każdy.
Inaczej sprawa przedstawia się, gdy chcemy obsługiwać klientów producentów. Takie firmy najczęściej ograniczają możliwość dorabiania kluczy. Wydają one autoryzację, a dodatkowo nierzadko wymagają tzw. licencji zabezpieczenia technicznego. Dla właściciela firmy licencja taka jest o tyle korzystna, że może dzięki niej rozszerzyć zakres usług oferując usługi ślusarskie.
Licencje są wydawane przez komendanta wojewódzkiego Policji w trybie urzędowym. Przysługuje ona na czas nieokreślony. Są dwa rodzaje licencji I stopnia oraz II stopnia. Dzięki pierwszej mamy możliwość m.in. montować zamki w drzwiach oraz awaryjnie je otwierać. Głównym warunkiem oprócz pełnoletniości jest nienaganna opinia i niekaralność. Ważna jest nawet opinia komendanta lokalnego komisariatu. Orzeczenie lekarskie musi stwierdzać naszą zdolność psychiczną i fizyczną. Oczywiście w tym momencie potrzebne jest odpowiednie wykształcenie techniczne o specjalności elektronicznej, elektrycznej, łączności, mechanicznej.
II stopień upoważnia do tego, by opracowywać plany zabezpieczenia technicznego, a także kierować zespołem pracowników tworzących takie zabezpieczenia. Ubiegający się o ten stopień musi mieć ukończone 21 lat oraz, co ważne, wykształcenie ŚREDNIE techniczne w podanych już kierunkach.
Prosząc o wydanie licencji należy podać dane adresowe, rodzaj licencji, kopię stron dowodu, wszystkie oświadczenia i orzeczenia. Dodatkowo pamiętajmy o dwóch fotografiach i dokumentach stwierdzających nasze wykształcenie. Powodzenia.
Autor: Patryk Szczerba