Puby to coraz popularniejsze miejsca spędzania czasu. Polacy chętnie je odwiedzają, by po pracy zrelaksować się przy kieliszku „czegoś mocniejszego”. Te najbardziej znane i lubiane bywają oblegane codziennie. Co zrobić, aby otworzyć taki lokal. Jakie wymagania należy spełnić? Oto garść porad...
Pamiętajmy o biznes planie, który powinien rozpoczynać każdą działalność. Później zorientujmy się, gdzie możemy otworzyć pub. Nie zawsze można sprzedawać alkohol w pobliżu szkół i kościołów. Patrzmy też czy w pobliżu nie funkcjonuje konkurencja. Jeśli na małym terenie będzie zagęszczenie tego typu lokali istnieje ryzyko bankructwa. Najczęściej dotyka to ono najpóźniej startujących. W pubie możemy sprzedawać różnego rodzaju alkohole, zarówno te słabsze jak i mocniejsze. Potrzebne będzie jednak odpowiednie zezwolenie, które uzyskamy w gminie. O zasadach wydawania zezwoleń należy poczytać w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Alkohol można sprzedawać jedynie po uzyskaniu zezwolenia od władz. Co ważne oddzielnie traktuje się różne trunki. Do 4,5 proc zawartości alkoholu oraz piwa to jedna kategoria. Kolejny przedział to 4,5 do 18 proc. alkoholu. Ostatni to mocniejsze napoje. Na każdy z trzech przedziałów potrzebne jest osobne zezwolenie.
Istotna jest pozytywna opinia komisji rozwiązującej w gminie problemy alkoholowe. Warto zapoznać się z uchwałami rady gminy dotyczącymi handlu alkoholem na danym terenie. W wielu miejscowościach obowiązują wewnętrzne zakazy dotyczące lokalizacji takich miejsc. Chodzi głównie o placówki oświatowe oraz obiekty kultu religijnego. Zbytnia bliskość lokali sprzedających napoje wyskokowe bywa zabroniona. Istotne, by porozumieć się z właścicielem lub administratorem budynku, w którym chcemy otworzyć lokal. Potrzeby nam będzie dokument stwierdzający, iż administrator/właściciel wyraża zgodę na prowadzenie tego typu działalności. Dodatkowo potrzebna będzie decyzja powiatowego inspektora sanitarnego zaświadczająca o spełnieniu warunków sanitarnych.
Zezwolenie kosztuje. W pierwszym roku 2,1 tys. zł za wyszynk trunków mocniejszych niż18 proc. lub 525 zł., gdy zezwolenie ma dotyczyć alkoholu o zawartości 4,5 proc.- 18 proc. W kolejnych latach wysokość opłat uzależniona jest od obrotów lokalu. Waha się w granicach 2 proc.
Nie każdemu można sprzedać alkohol. Osoby, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwym, niepełnoletni, a także chcący kupić trunek na kredyt lub pod zastaw nie mogą być obsługiwani. Barman ma prawo zażądać dokument tożsamości w przypadku wątpliwości dotyczących wieku kupującego. Naruszenie wymienionych przepisów może grozić odebraniem koncesji. Kolejne podejście do jej otrzymania można zacząć dopiero po trzech latach. Niedopuszczalny jest obrót alkoholem pochodzącym z nielegalnego źródła oraz niereagowanie na wszelkiego rodzaju wybryki klientów lokalu.
Nie zapomnijmy o wymogach BHP. Będziemy przecież również serwować jedzenie. Rozporządzenie dotyczące tego tematu pochodzi z 1966 r. Niezbędne jest jednak zapoznanie się z nim. Osobno warto zwrócić uwagę na wymogi, jakie powinny spełniać budynki i pomieszczenia, w których przygotowywane i serwowane jest jedzenie. Ta sprawa podjęta jest w rozporządzeniu z dnia 26 kwietnia 2004 r. dotyczącym wymagań higieniczno- sanitarnych. Pracownicy muszą pracować po odbytym kursie i badaniach sanitarno- epidemiologicznych. Zwracajmy na te sprawy uwagę. Mandat wystawiony przez Sanepid może pokrzyżować plany rozwoju działalności.
Autor: Patryk Szczerba