W obecnych czasach kserujemy praktycznie wszystko. Począwszy od małych, pojedynczych stron, aż po całe książki, w przypadku studentów nawet podręczniki. Mimo, że prawdziwy boom na punkty ksero przypadł na początek lat dziewięćdziesiątych, biznes ten jest nadal opłacalny. Poniżej kilka porad i wskazówek, jeśli myślimy o prowadzeniu punktu ksero.

Potrzebny jest biznes plan i dokładne rozeznanie wśród konkurencji. Zapotrzebowanie na usługi kserograficzne jest spore, mimo że kserokopiarki stają się coraz bardziej powszechnymi urządzeniami, zarówno w małych zakładach usługowych, jak i prywatnych domach. Punkt ksero powinien być zlokalizowany w centrum miasta. Wtedy mamy pewność, że nasz zakład będzie odwiedzany przez klientów. Taka lokalizacja niestety drogo kosztuje. Innym wyjściem jest otworzenie takiego punktu w okolicach placówek edukacyjnych. W obecnych czasach uczniowie i studenci całymi garściami czerpią z możliwości powielania notatek czy książek. W tym momencie będziemy musieli zachęcić potencjalnych odbiorców ofertą cenową, która musi być odpowiednio niska do ich możliwości finansowych. Przy okazji warto zastanowić się nad sprzedażą innych produktów w miejscu punktu ksero. Na pewno dobrze jest oferować pokrewne kopiowaniu usługi jak: wyrób pieczątek i wizytówek, wydruki komputerowe, oprawę prac.

Żeby nasza działalność przynosiła dochody, nie wystarczy zakup jednej, bądź dwóch używanych kopiarek. Aktualnie mały nakład oznacza mały zysk. Przygotujmy się na wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych. Taka kwota powinna wystarczyć, by prowadzić średni punkt ksero. Większe aspiracje to już wydatek rzędu nawet kilkuset tysięcy złotych.

Na początku najwięcej wydajemy na zakup maszyn i urządzeń. Potrzebne będą kopiarki nie tylko czarno- białe, ale także kolorowe. Ilość zależy od możliwości finansowych oraz powierzchniowych. Możliwe, iż na początek wystarczy jedna z każdego rodzaju. Warto szukać na rynku kserokopiarek cyfrowych, które oprócz kopiowania będą skanować i drukować. Są szybsze, a co za tym idzie wydajniejsze, choć kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych- opowiada Pan Jerzy Warkowski właściciel punktu ksero w Łomży.

Jeśli nasz biznes ma mieć szerszy wymiar taki jak: drukowanie plakatów, dużych projektów potrzebny jest zestaw do druku wielkoformatowego: ploter i skaner . W tym momencie dochodzi zakup komputerów, dobrej drukarki, bindownicy, gilotyny do przycinania papieru, laminatora i trymera. Koszt otwarcia może w tym momencie sięgnąć 100 tys. zł. przy zakupie nowych części. Relatywnie mniej wyniesie rozpoczęcie działalności z urządzeniami używanymi. Udaje się wtedy zminimalizować koszty nawet do 60 tys. zł.

Ważna jest świadomość, iż nasz sprzęt będzie musiał podlegać naprawom. To kwota rzędu kilku tysięcy złotych miesięcznie- zaznacza pan Jerzy. Pamiętajmy o tych kosztach tworząc biznes plan. Dodatkowe duże koszty pochłaniają materiały eksploatacyjne, papier, artykuły biurowe.

Reklamować swoją działalność najlepiej na ulotkach, które sami możemy zaprojektować i wydrukować. Inwestycja w ich kolportaż na ulicy nie powinna być zbyt duża. Studenci, uczniowie rozdający ulotki zwykle nie mają wygórowanych żądań finansowych. Dodatkowo umieśćmy przynajmniej na początku reklamę w prasie lokalnej, która dociera do wielu odbiorców.

W tym biznesie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Szybki zysk nie będzie możliwy. Wymagana jest elastyczność i dobry pomysł. Istotna jest też ciągła inwestycja w sprzęt i oprogramowanie. Dobrze jeśli właściciel takiego zakładu będzie stale podnosił swe umiejętności w zakresie obsługi nowoczesnych urządzeń. Ważne, żeby podążać za nowinkami, ponieważ to może być jednym z kluczy do sukcesu w tym biznesie. Powodzenia.


Autor: Patryk Szczerba