Branża, która jeszcze niedawno przeżywała okres niezwykłego rozwoju to usługi fotograficzne. Zdjęcia, kiedyś robione prostymi aparatami, pozwalały zatrzymać najważniejsze chwile rodzinne na dłużej. W dobie cyfrowej techniki powoli w zapomnienie odchodzi aparat fotograficzny z wkładanym weń filmem i całą procedurą wywoływania zdjęć. Obecnie zakłady muszą przeobrażać swą ofertę, by dotrzeć do klienta. Jak działać w tym biznesie. Zapraszamy do lektury...

Na początku oczywiście biznes plan, później lokalizacja. Jest ona ważna ponieważ rynek jest w dużym stopniu już nasycony i okolica, w której takich zakładów znajduje się sporo może być zbyt trudnym terenem dla osoby rozpoczynającej działalność. Warto pomyśleć o otwarciu zakładu w centrum, bądź w pobliżu urzędu dzielnicowego. Ważne jest, by szybko zdobyć zaufanie klientów. Można to zrobić poprzez odpowiednie ceny, urozmaiconą ofertę, nowatorskie pomysły. Jeśli posiadamy odpowiednie kwalifikacje fotografa z pewnością szybciej uda się nam pozyskać i utrzymać klientów. Nie jest to jednak warunek konieczny. Czasami, jak przyznają sami właściciele zakładów wystarczy zamiłowanie i smykałka do robienia zdjęć.

Ograniczając się do robienia zdjęć do dokumentów można działać bez większych inwestycji. Można oczywiście uzbroić się w arsenał najlepszych środków cyfrowych , ale można również poprzestać na tradycyjnej, analogowej formie. Najpopularniejsze rozwiązanie to zestaw składający się z odpowiednio dobrego cyfrowego aparatu oraz drukarki przystosowanej do drukowania takich zdjęć. Całość nie powinna kosztować więcej niż 12 tys., wliczając w to koszty sprzętu oświetleniowego. Szacunki podają , że przeciętnie jednorazowo klient za 4 zdjęcia do dokumentów płaci 20 zł., 20- 25 zleceń dziennie powinno wystarczyć, by zakład dobrze prosperował. Dla wielu mniejszych zakładów obecnie fotografie do dokumentów są jedynym źródłem dochodu.

Dziedziną, która nadal jest bardzo dochodowa są śluby, wesela, uroczystości komunijne itp. Wiele uroczystości nie może się obyć bez profesjonalnego fotografa. Wydaje się, że ten element działalności będzie nadal obecny, choć w coraz mniejszym stopniu. Ślubów jest coraz mniej, zaś nowoczesna technika powoduje, że dobre zdjęcia jest w stanie wykonać każdy z gości. Pozostaje jeszcze rozwój fotografii studyjnej. Zdjęcia zamawiane są przez wydawnictwa, które potrzebują fotografii do katalogów. Podejmowane są także tzw. „reporterki” czyli obsługa konferencji i uroczystości rodzinnych. W tym momencie zysk zakładu może być spory, jednak nawał pracy jeszcze większy.

Aktualnie sytuacja zakładów fotograficznych dobra jest na Śląsku i w Wielkopolsce, gdzie przejęte od Niemców zamiłowanie do fotografii zachowało się. Ciągle żywa jest chęć do robienia zdjęć. Najgorzej jest oczywiście na wsi oraz na wschodzie kraju. Nie oznacza to jednak wcale, że taki zakład nie ma tam prawa bytu. Wszystko zależy od dobrej organizacji i umiejętności dotarcia do klienta.


Autor: Patryk Szczerba