Warto – ponieważ w tym kierunku idą poważni gracze w kluczowych branżach. Nie warto – ponieważ wymaga to zaangażowania, wiedzy i umiejętności. Społeczność B2B jest bardziej wymagająca niż blog czy profil tweetowy, ponieważ przekłada się na realne korzyści dla firmy. Lepiej więc nie zaczynać w ogóle niż zacząć i stracić impet po kilku miesiącach. Straty reputacyjne będą zdecydowanie mniejsze.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, oto garść ciekawych informacji.
Społeczność biznesowa w internecie jest przestrzenią relacji biznesowych firmy z jej pracownikami, obecnymi i potencjalnymi klientami, kooperantami, partnerami biznesowymi, uczelniami, lokalnymi władzami samorządowymi. To wymieniane informacje, opracowywane pomysły, szukane rozwiązania lepszej współpracy, pozyskiwane nowe kontakty. Dla klientów B2B, nawet bardziej niż dla klientów indywidualnych, lojalność i zaangażowanie przekładają się wprost na zwiększenie sprzedaży.
Kluczem do sukcesu są ludzie, ich zaangażowanie i wymiana informacji. To oni generują informacje o sobie, swoich potrzebach i możliwościach. Otwarcie kanału komunikacyjnego między firmami w takiej opcji jak Facebook czy Twitter daje nieograniczone możliwości współpracy opartej na innowacyjności, poszukiwaniu nowych rozwiązań, przyspieszenia podejmowania decyzji. Po każdej ze stron mogą być korzyści związane z ograniczeniem kosztów i czasu współpracy, zrozumienia wzajemnych potrzeb i możliwości.
Jeśli firma planuje uruchomienie internetowej społeczności biznesowej, to najpierw musi określić, co chce osiągnąć:
• zwiększyć świadomość marki?
• zwiększyć udział w rynku?
• zmniejszyć dystans do obecnych klientów i włączenie ich do współtworzenia produktów/ustug?
• wprowadzić nowy kanał interakcji z potencjalnymi klientami?
• wzmocnić relacje i więź z obecnymi klientami?
• stworzyć sieć strategicznych aliansów z innymi firmami i organizacjami?
• tworzyć i wzmacniać relacje z dostawcami?
Opierając się na tych celach, firma może zdecydować, kto jest jej grupą docelową (targetem). Kogo chce zaprosić do swojej społeczności:
• obecnych klientów?
• partnerów?
• potencjalnych klientów?
• dostawców?
• innych biznesowych graczy?
Przed uruchomieniem społeczności biznesowej należy podjąć działania mające na celu zebranie uwag i wymagań od potencjalnych użytkowników takiej społeczności, zadając następujące pytania:
• jakie potrzeby ma użytkownik w relacjach z naszą firmą?
• czego brakuje, co mogłoby jeszcze wypełnić uczestnictwo w społeczności biznesowej?
• jakie narzędzia byłyby najbardziej pomocne w codziennej, profesjonalnej aktywności użytkownika w społeczności biznesowej?
Rozwijając biznesową społeczność internetową, należy mieć jasność co do odmiennych celów i charakteru niż w przypadku społeczności konsumentów. W przypadku „sociala B2B” znacznie ważniejsze jest zlokalizowanie kilku właściwych osób oraz firm niż nabijanie licznika odwiedzin. Wiąże się to z kwestiami bezpieczeństwa informacji: przedsiębiorcy z reguły mają obawy co do zbyt dużej otwartości i transparentności swoich działań. Obawy te dotyczą najczęściej wycieku informacji, klientów, szczegółów procesów organizacyjnych czy produkcyjnych. Ważne jest też, aby osoba zarządzająca społecznością B2B musi mieć odpowiednie kompetencje i doświadczenie oraz narzędzia do skutecznej realizacji zamierzonych celów. Nie może to być student dorabiający po wykładach, który „fajnie pisze” – musi to być osoba obeznana merytorycznie i posiadająca autorytet w firmie (najlepiej poparty znaczącym stanowiskiem).
Kluczowe jest także, aby aktywni uczestnicy ze strony innych firm również zajmowali wysokie stanowiska. Przełoży się to i na jakość kontaktów, i na ich wpływ na wyniki biznesowe uzyskiwane przez uczestników społeczności biznesowej. Oczywiście, aktywność tych osób może być w sposób naturalny ograniczana przez ich obowiązki zawodowe, konieczność uczestnictwa w wewnętrznych spotkaniach i całą resztę typowych obowiązków. Jeśli jednak firma myśli poważnie o zyskownej współpracy w ramach społeczności, nie może używać tego argumentu jako wymówki przed brakiem zaangażowania. Na szczęście w ramach sieci można prawie wszystko ustalić, trzeba tylko chcieć.
Więcej informacji o internetowych narzędziach tworzenia wartości firmy, zdobywania klientów i osiągania przewagi konkurencyjnej znajdziesz w książce „Cyfrowa przestrzeń biznesowa” Matta Mayewskiego (ibuk.pl / Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011). Książka jest dostępna w serwisie www.ibuk.pl w postaci elektronicznej oraz w wersji z dostępem czasowym. Wykorzystanie za wiedzą Wydawcy.