Rozmowa z Barbarą Żelazko, Junior Account Executive Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości przy Uniwersytecie Gdańskim.
Wiele ostatnio mówi się w Polsce o przedsiębiorczości i inicjatywach takich jak: Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. Czy mogłabyś wyjaśnić dokładnie, na czym polega idea towarzysząca działaniom tej instytucji?
Przede wszystkim jest to miejsce, gdzie każda młoda osoba w wieku do 30 lat może przyjść i założyć firmę, działając jako pion inkubatora. Nie jest to własna działalność gospodarcza, ponieważ osobowość prawna związana jest cały czas z Inkubatorem. Taka tzw. inkubacja może trwać dwa lata. Po tym czasie można rozpocząć działalność na własną rękę. W Polsce funkcjonuje aktualnie 31 Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.
Co oznacza w tym wypadku słowo inkubacja?
Oznacza ono objęcie działającego w ramach inkubatora całkowitą ochroną prawną, księgową itd. Wszystkie sprawy formalne są załatwiane przez nasze biuro. Młody przedsiębiorca może się w ten sposób skupić jedynie na rozwoju własnej firmy.
Dla kogo dokładnie przeznaczony jest Inkubator. Nazwa i umiejscowienie placówki wskazują na grupę studentów...
To nie do końca jest prawda. Każdy do 30. roku życia może skorzystać z pomocy Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Nazwa jest nieco myląca, a my działamy także w szkołach średnich i również wśród doktorantów. Również, jeśli nie jest się w żaden sposób związanym z Uniwersytetem można dołączyć do grupy młodych przedsiębiorców, działających w ramach Inkubatora.
Powiedz proszę, jakie były początki Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości?
Na początku instytucja rozpoczęła działalność w Warszawie jako Fundacja Przedsiębiorczość Ponad Podziałami. W Gdańsku, przy Uniwersytecie Gdańskim Inkubator rozpoczął działalność blisko 4 lata temu w sierpniu, przede wszystkim dzięki upartości Moniki Stachowskiej- Perek, która wykonała wielką pracę, by zainteresować władze uczelni taką formą promowania przedsiębiorczości.
Z jakich środków utrzymuje się Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości i z jakimi organizacjami na Pomorzu współpracuje?
Koszt inkubacji to 200 złotych za miesiąc. Te pieniądze przeznaczamy na świadczone przez nas usługi prawne i księgowe. Naszym patronem honorowym jest Rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Andrzej Ceynowa. Wśród partnerów są m.in. Gdańska Fundacja Przedsiębiorczości, Studenckie Forum Business Centre Club. Współpracujemy z kołami naukowymi, stowarzyszeniami studenckimi.
Wiem, że macie już na swoim koncie sporo osiągnięć, a liczba podmiotów gospodarczych działających w ramach struktury Inkubatora rośnie.
To prawda, choć oczywiście nadal się rozwijamy. W ciągu 42 miesięcy naszego istnienia powstało w ramach Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości powstało 97 firm. 53 firmy działają nadal, a 17 z nich usamodzielniło się i przedsiębiorcy prowadzą regularną i trwała działalność gospodarczą. Kilkunastu młodym ludziom niestety nie powiodło się. Dzięki ponad 50 firmom obecnym na rynku i działającym w ramach Inkubatora otrzymaliśmy status Platynowego Inkubatora, które jest największym wyróżnieniem, dla tego typu instytucji.
Czy sukces odnoszą także firmy, które „rodziły” się w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości przy Uniwersytecie Gdańskim?
Takim przykładem sukcesu może być jedna z firm, której właścicielka zaczynała od kupna w hipermarketach porcelany. Później porcelana malowana przez nią ręcznie trafiała do przyjaciół i znajomych. Okazało się, że na takie wyroby jest ogromne zapotrzebowanie. Właścicielka trafiła do nas i po rozwinięci skrzydeł rozpoczęła szeroko zakrojoną działalność związaną już z poważniejszymi sprawami, takimi jak aranżacja wnętrz. Wśród jej sukcesów można również wymienić nagrodę na najlepszy biznes plan, którą odbierała z rąk ówczesnego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Są również inne prężnie działające firmy, jak np. firma związana z projektowaniem i nauczaniem o... robotach RoboCamp, czy Pixnet założyciel portalu photoblog.pl
Firmy, z jakich branż najczęściej chcą zakładać młodzi ludzie?
Wszystko, co związane jest z Internetem. Chodzi tu przede wszystkim o e- learning, projektowanie stron, ale dużą popularnością cieszy się także branża reklamowa. Sporo jest sklepów internetowych, np. z ubraniami. Jednak coraz częściej trafiają do nas humaniści, którzy chcą rozpocząć działalność ściśle związaną ze swoim wykształceniem, jak np. studentki logopedii z Uniwersytetu chcące założyć własną poradnię logopedyczną. Naprawdę młodzi ludzie mają głowy pełne pomysłów, tylko potrzebna im jest pomoc, by uwolnić kreatywność.
Czy osoba, która nie chce zakładać firmy w strukturach Inkubatora, ale rozpocząć samodzielną działalność również może się do Was zgłosić po poradę?
Jak najbardziej. Staramy się być obecni na różnego typu szkoleniach, prowadzimy prezentacje. Opowiadamy jak założyć firmę krok po kroku, czego się wystrzegać, na co zwrócić szczególną uwagę.
Jakie pytania najczęściej nurtują młodych ludzi w związku z założeniem działalności gospodarczej?
Główna cześć pytań dotyczy możliwości i procedur zakładania firmy. Często pojawiają się pytania o koncepcję biznes planu. Ludzie są osamotnieni i nie wiedzą gdzie na początku udać się, jaki dokument wypełnić. Dodatkowo wiele osób sądzi, że do założenia firmy potrzebny jest spory kapitał, co niekoniecznie musi być prawdą.
Czy w ramach Inkubatora działają przeszkoleni specjaliści?
Dyrektor Monika Stachowska-Perek jest specjalistą już nie tylko w księgowości, podczas czterech lat prowadzenia AIP nauczyła się doradzić każdemu w prowadzeniu firmy. W naszych szeregach są studenci kilku kierunków i każdy z nich robi to, w czym czuje się najlepiej: księgowość, HR, porady prawne czy organizacja i zarządzanie.
Co, jako Inkubator, sądzicie o sytuacji w Polsce związanej z zakładaniem firmy? Jakie zmiany są najbardziej potrzebne?
Przede wszystkim jesteśmy za tym, by zapowiadane tzw. jedno okienko, zaczęło funkcjonować,ale w określony sposób. Chodzi o to, żeby petentowi mogła służyć jedna osobą, znająca się na jak najszerszej gamie zagadnień związanych z przedsiębiorczością. Potrzebna jest kompetencja urzędników, a nie jedynie techniczne ułatwienie procedury zakładania firmy.
A co ze zmianami ustawowymi, macie w tej materii jakieś pomysły, projekty?
Owszem. Przedstawiciele Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości gościli niedawno na Nadzwyczajnej Komisji Sejmowej Przyjazne Państwo, pod przewodnictwem Janusza Palikota, gdzie złożyli szereg propozycji i projektów. Wśród nich znalazły się m.in. prośby o wprowadzenie internetowej rejestracji numerów NIP i REGON, rozszerzenie definicji osoby poszukującej pracy, a także możliwość odbywania praktyk studenckich we własnej firmie. Dużą nadzieję pokładamy w rządzie Donalda Tuska, który mianuje się rządem pro przedsiębiorczym. Liczymy, że Rząd będzie chciał słuchać naszego głosu.
Czyli można powiedzieć, że jesteście aktywni i nie funkcjonujecie jedynie w kwestii doradztwa i pomocy?
Jako Inkubatory Przedsiębiorczości chcielibyśmy mieć udział w ustawodawstwie polskim, by głos młodych ludzi był rzeczywiście słyszalny. To oni przecież za jakiś czas będą napędzali naszą gospodarkę.
Co możesz powiedzieć o planach Inkubatora przy Uniwersytecie na najbliższy okres?
Już w kwietniu rozpoczniemy specjalne szkolenia w szkołach średnich. Z pewnością wielu z nas pamięta nudne lekcje przedsiębiorczości, przeprowadzane często przez osoby mające małe pojęcie o biznesie. Chcemy to zmienić i pokazać ludziom, że warto inwestować w swoje pomysły, bo to może przynieść wymierne korzyści. Liczymy też na to, że naszym firmom w tym roku powiedzie się jeszcze lepiej i zarobią drugi milion!
Więcej informacji o Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości przy Uniwersytecie Gdańskim na stronie http://www.ug-inkubatory.pl/
Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiał: Patryk Szczerba